Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Recenzja. Pokaż wszystkie posty

RECENZJA: TANGLE TEEZER

Jak i większość blogerek oraz dziewczyn rekomendujących, różne gadżety, również i ja skusiłam się na tą szczotkę.

Na początku nie byłam przekonana, czy rzeczywiście szczotka, która kosztuje ok 45 zł działa takie cuda.. Przekonałam się jednak po obejrzeniu tego filmiku


Zobaczcie moją opinię:

RECENZJA : odżywki do rzęs

Witajcie. Dzisiaj krótko, ale na temat, ponieważ jestem w szkole i ciężko napisać post na komórce. Jednak pamiętam o Was i pisze ;)

Ostatnio zauważyłam że moje rzęsy straciły swoją kondycję. Często wypadają mi i są łamliwe. Dodatkowym problemem jest to, że często wracam bardzo późno do domu i zdarza mi się nie zmyć makijażu na noc i pewnie to jest przyczyną moich problemów. Postanowiłam zabrać się za to i naprawić kondycję moich rzęs.

Myślałam nad odżywka revitalash. Jednak ona kosztuje 250 zł za 3ml!! Jak na moj budżet to z pewnością za dużo, tym bardziej za pierwszą odżywkę. Znajoma używa właśnie revitalash już 3 tygodnie i nie widzi żadnych efektów. Czyli inaczej niż gwarantuje producent.

Ja kupiłam odżywkę w rossmanie za 69,90 zł, 4 ml - LONGLASH.

Używam jej od tygodnia i szczerze mówiąc wydaje mi się ze są dłuższe. Oczywiście może być to złudzenie, ale mimo wszystko :p.  4 ml wystarcza z pewnością na 2 - 3 miesiące także zobaczymy jaki będzie efekt po skończonym opakowaniu.

Oczywiście jak to zawsze bywa dzień po zakupie longlash za 69,90 na stronie rossmana znalazłam odżywkę do rzęs Eveline za 8,99 i to aż 10 ml !!!  Na firmie Eveline jeszcze się nie zawiodłam. Mam dwie odżywki do paznokci tej właśnie firmy i jestem zadowolona.
Także zamówiłam również i ta odżywkę i zobaczymy, po której efekty będą większe i szybsze.

RECENZJA: Nivea balsam pod prysznic

Już na wielu blogach pojawił się opis tych nowych kosmetyków. Nivea balsam pod prysznic to rewolucja w świecie pielęgnacji.


Chodź na polskim rynku jest już od dość dawna, to ja skusiłam się na niego dopiero niedawno. Przyczyną tego z pewnością była promocja w LIDLU na te balsamy - 13,99 zł.

Nie zawiodłam się. Balsamy do ciała były do tej pory moją zmorą. Nie lubię bardzo wyjść spod prysznica, wycierać się, nabalsamować i czekać aż całość wchłonie. Jestem osobą, która raczej zawsze gdzieś się śpieszy i nigdy nie mam na to czasu, a po wieczornym szybkim prysznicu, zwyczajnie nie mam już na to siły. Mam suchą skórę, a na łokciach z powodu wysuszenia robią mi się nawet małe strópki (od czasu do czasu). W związku z tym muszę się kremować codziennie, najlepiej jakimś tłustym balsamem.

Nivea balsam do ciała pod prysznic to dla mnie idealne rozwiązanie!


Tak jak się pewnie domyślanie wybrałam balsam do skóry suchej. Wystarczy umyć ciało, spłukać nałożyć balsam, spłukać, następnie wysuszyć ciało i jestem gotowa! Delikatną skórę czuję przez cały dzień. Zapach - jak to w kosmetykach NIVEI - jest delikatny i nie drażniący, ale przyjemny. Jestem bardzo zadowolona z tego balsamu i myślę, że pozostanie ze mną na długo.

Zapowiedź recenzji - BIO MAQUI ULTIMAX



Po kilku recenzjach, które pojawiają się na blogu co niedzielę, zostałam poproszona o przetestowanie i zrecenzjonowanie produktów od firmy sesnsilive. Byłam zaskoczona kiedy dostałam taką propozycję, dlatego że nigdy nie brałam żadnych suplementów diety. Szczególnie takich, które powinny towarzyszyć nam przy zdrowym i aktywnym trybie życia. Jedyne suplementy jakie w życiu brałam to Bellissa <- zobacz post. Do dnia dzisiejszego nie wiedziałam jaki produkt ze strony www.sensivile.pl zostanie do mnie wysłany. Otrzymałam właśnie ten.







RECENZJA:Advance Techniques Daily Shine: dry ends serum



Dziś recenzja produktu AVON, o którym wiele dobrego słyszałam już dawno, a przetestowałam go dopiero teraz. Advance Techniques Daily Shine: Dry Ends Serum czyli serum na zniszczone końcówki. Kosmetyk, którego w mojej kolekcji kosmetyków, nie może zabraknąć. Moje włosy mają to do siebie, że się puszą. Nie kręcą, ani nie są idealnie proste. Po prostu się puszą, a do tego wszystkiego szybko się przetłuszczają. Myję je codziennie, a żeby się nie puszyły dodatkowo codziennie je prostuje. Nie wpływa to dobrze na ich kondycję. Najbardziej ze wszystkiego cierpią końcówki.


Testowałam już kilka takich serum. Jednak te rzeczywiście jest inne. Różnice w kondycji włosów widać już po pierwszym zastosowaniu.

Zapach również jest przyjemny i długo utrzymuje się na włosach.

Możecie zobaczyć jaki efekt jest na moich włosach przed i po użyciu serum



Cena to koszt ok 11, 12 zł. Zależy też od katalogu. Zdarzało się że kosztowało nawet 9 zł. Niezależnie od tego z pewnością mogę stwierdzić że nie są to pieniądze wyrzucone w błoto.

Jeśli lubicie używać kosmetyków do włosów jednej firmy. Czyli szampon, odżywka, serum i np. jeszcze jakaś maska do włosów z jednej serii, to jest to możliwe. AVON proponuję jeszcze ofertę szamponów, masek z serii Advance Techniques Daily Shine. Często 3 produkty są sprzedawane w zestawie w pomocyjnej cenie.


Pozdrawiam,

RECENZJA: Pomelo





Dzisiaj trochę nietypowa recenzja, bo recenzja owocu. Niby dostępne dla wszystkich i niby większość z nich bardzo dobrze znamy, wiemy które lubimy najbardziej. Ale z tym jest inaczej. Mimo tego, że ostatnio można je spotkać w większości sklepów, to nie każdy je zna. Ja sama spróbowałam pomelo jakieś 3 lata temu i ABSOLUTNIE SIĘ W NIM ZAKOCHAŁAM.



Połączenie grejpfruta i pomarańczy. Mniej soczyste, ale za to słodsze. Absolutnie idealne. Przynajmniej dla mnie. Minusem tego jest, że jest dość drogie. Jak miałam z nim styczność pierwszy raz, ceny były ok 5,6 zł, później nawet 10zł za jedną sztukę, dlatego na dość długi czas o nim zapomniałam. Wczoraj byłam w tesco i zobaczyłam pomelo za 3,49. Zdziwiłam się bardzo i z dość dużym wahaniem włożyłam je do koszyka. Bałam się zwyczajnie, że jest jakieś stare, albo zepsute. Okazało się jednak bardzo dobre, więc jeśli macie ochotę i chcecie spróbować, to widocznie teraz jest dobry czas na kupowanie tych owoców.

Jeszcze coś co interesuję wszystkie fit women :D czyli kaloryczność i wartości odżywcze. Mam same dobre informację.

                                             Wartość energetyczna w 100 g:   
38,00 kcal
                                                                     Białko w 100 g:
0,80 g
                                                        Węglowodany w 100 g:
9,60 g
                                                                   Tłuszcz w 100 g:
0,00 g
Pomelo
Pomelo nie zawiera tłuszczu i cholesterolu!!

RECENZJA: ĆWICZENIA FITNESS BLENDER




Wczoraj zabrałam się do ćwiczeń. Na szczęście mój telewizor jest podłączony do internetu i zawiera również wiele aplikacji. Między innymi YouTube.

Nastawiłam się na mega spalanie, więc w wyszukiwarce wpisałam słowo CARDIO. Szczerze mówiąc liczyłam na Ewkę, ale nic nie mogłam znaleźć, za to wyskoczyło mi TO:





Niestety, cały czas filmik mi się zacinał i wytrzymałam tylko 15 minut filmiku, przy którym straciłam ok 45 minut! Także wyłączyłam go i wzięłam się za kręcenie Hula Hop.
Nie mogłam uwierzyć gdy obudziłam się rano i poczułam zakwasy w udach! Przecież to było tylko 15 minut ćwiczeń. Od razu wstałam i włączyłam całość od początku. Filmik jest rewelacyjny!
Zawiera wszystko czego przy treningu potrzeba czyli: rozgrzewka, cardio i na koniec calm down i rozciąganie. Uwierzcie mi że dawno się tak nie spociłam jak dziś.
Każde ćwiczenie wykonujemy przez 20 sekund, później mamy 10s odpoczynku, na każde ćwiczenie przypada 8 takich serii. Dodatkowym plusem jest to, że obok pojawia się ilość spalonych kalorii.

 Polecam każdemu kto ćwiczy w domu.

Najfajniejsze jest to, że FitnessBlender ma wiele filmików na YouTube, nie tylko ten jeden. Także już teraz zachęcam Was do subskrypcji.


RECENZJA: PERFECTA żel peelingujący




Uwielbiam kosmetyki Perfecty. Ostatnio w lidlu trafiłam na ich promocję i dlatego wpadł w moje ręce. Kawowy żel pod prysznic peelingujący z drobinami orzechów i migdałów. Cena 9zł, za 250g.

 
 
Pierwsze co przykuło moją uwagę, to oczywiście cena. Kosmetyki Perfecty zazwyczaj są droższe (ok 16zł). Tutaj zapłaciłam 9zł. Po drugie zapach! Jest cudowny. Orzechy migdały, ale również pomarańcza. Wszystko kojarzy się już z zimą i świętami. Konsystencja również jest przyjemna. Jest to żel peelingujący, także po rozprowadzeniu fajnie się pieni.




Na opakowaniu jest informacja, że jest Wyszczyplający, oczywiście usuwa cellulit, wygładza i ujędrnia skórę. Rzeczywiście zawiera kofeinę i L-Carnitinę, ale czy pomaga w usuwaniu "pomarańczowej skórki? Nie mogę tego potwierdzić. Używam go już od ok 2 tygodni, codziennie i nie widzę żadnej różnicy, może poza tym, że skóra rzeczywiście jest delikatna i "łagodna".

Ponieważ ja nie wyobrażam sobie zestawu do kąpieli, bez pellingu i żelu pod prysznic Perfecta żel peelingujący to na ten moment mój kosmetyk nr1.


RECENZJA : saga Millennium









Witam,

Nowy cykl RECENZJA rozpoczynam od mojej opinii na temat ostatnio przeczytanej sagi Millennium.





Niedawno skończyłam czytać 3 część "zamek z piasku, który runął" i niestety wg mnie, zakończenie serii dosyć słabe. Chociaż już słyszałam plotki, że 4 cześć została rozpoczęta - w sensie jej pisanie ;)

Stieg Larsson wg mnie autor o niesamowicie rozbudowanej wyobraźni. Napisał 3 części Millennium: 1). Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. 2). Dziewczyna, która igrała z ogniem. 3). Zamek z piasku, który runął. Wierzyć się nie chcę, że w drodze do redakcji zmarł. Trzymając te 3 wspaniałe kryminalne książki w rękach. Na szczęście zostały dostarczone i odniosły ogromny sukces na całym świecie. Chodzą pogłoski, że Stieg Larsson rozpoczął pisanie 4 części, a teraz jego żona szuka autora, który by skończył powieść. 

Niesamowita kobieta jest postacią niesamowicie inspirującą, elektryczną, opanowaną a tym samym niewiarygodnie silną i twardą psychicznie. Lisbeth, o której życiu z każdą częścią dowiadujemy się coraz mroczniejszych tajemnic.

Ogólnie książka pisana na wielu płaszczyznach, z wieloma wątkami, które na koniec łączą się w jedną poukładaną całość. Polecam każdemu, bo każdy znajdzie coś dla siebie.

 Świetny thriller psychologiczny.
pozdrawiam.

AVON - recenzja kosmetyków.

Dzisiaj odebrałam zamówienie z AVON-u. Jestem konsultantką 2 miesiąc. 



Większość z kosmetyków oczywiście nie jest dla mnie, ale za każdym zamówieniem biorę również coś dla siebie. Jeśli spodoba Wam się ten pomysł, mogę co miesiąc (lub co 3 tygodnie) pisać Wam recenzję kosmetyków i gadżetów, które zamówiłam dla siebie, lub dla mojej mamy.

No więc to już moje drugie zamówienie. Część z kosmetyków jest przeznaczona na wyjazd do Chorwacji. ( To już za tydzień!! )


1. TUSZ DO RZĘS - WODOODPORNY " superDrama AVON "


cena: 15,99zł
pojemność: 7ml                                                                      



Ogólnie z efektu jestem bardzo zadowolona. Rzęsy są długie i pogrubione, także tusz dał bardzo dobry efekt. Kupiłam go żeby delikatnie umalować rzęsy przed wyjściem na plaże w Chorwacji a dał efekt dokładnie taki jaki lubię. Cena nie jest zbyt wygórowana, a pojemność standardowa. 


Przepraszam, że zdjęcie jest odwrócone, ale nie potrafię zrobić tak żeby było dobrze ;) 

2. PERFUMY " Little Gold Dress" 


cena: 57,99 zł
pojemność: 50ml


Ostatnio moje ulubione perfumy. Pachną przepięknie. Zakochałam się w nich od razu jak dostałam próbkę, którą zużyłam w pierwszych dwóch dniach. Są rewelacyjne. Delikatne, kobiece. Pachną jak delikatne, świeże białe wino. Są cudowne. No i ta elegancka złota buteleczka, pięknie się prezentuję na mojej toaletce ;) Z tej serii dostępne są również: "little black dress", "little white dress" i "little red dress". Jednak wg mnie little gold dress pachnie najlepiej. Z czystym sumieniem polecam.


3. ZESTAW KWIAT WIŚNI


zestaw zawiera: 
*balsam do ciała 200 ml
*żel pod prysznic 200 ml
*mgiełka zapachowa do ciała 100 ml. (tutaj miałam dostać mgiełkę z zestawu, czyli również o zapachu kwiatu wiśni, zamiast niej, dostałam mgiełkę "percive", ale nie przejmuję się tym)

cena zestawu: 19,99 zł


Jeśli chodzi o balsam, to dobrze się rozprowadza, ładnie pachnie, nie ma po nim "grudek". No i przede wszystkim jest duży, więc na pewno starcza na długo. 

Żelu pod prysznic jeszcze nie testowałam, ale również pachnie ładnie, także co do niego nie mam obaw.

Mgiełkę do ciała dostałam inną niż była w zestawie. Ale nie przejmuję się tym, ponieważ mgiełka PERCEIVE tradycyjnie kosztuje 15,99 zł i ma bardzo ładny długo utrzymujący się zapach. Ogólnie perfumy PERCEIVE to bardzo dobra seria perfum. 

4. "Blemish Clearing 3 w 1" 3 w 1 żel, peeling i maseczka.


cena: 9,99 zł
pojemność: 75 ml

Już ją przetestowałam jako żel myjący i peeling (bo to zazwyczaj jedno i to samo, ale producenci używają zwrotu "3w1" jako tani chwyt marketingowy. Jednak nie ma co, muszę się przyznać, że lubię takie kosmetyki. Ogólnie efekt po umyciu twarzy, bardzo fajny. Skóra była delikatna, matowa. Raz w tygodniu powinniśmy używać jej jako maseczki na twarz. Jeśli już jej użyję jako maski - DAM ZNAĆ.

5. KOLORYZUJĄCO - NAWILŻAJĄCY KREM NA DZIEŃ SPF 20 "Solutions - Avon" 


cena: 15,99 zł
pojemność: 50ml


Nie wiem czy widać to na zdjęciu, ale jak wezmę buteleczkę pod światło, to widać że tego kremu nalali tam tak 3/4, więc za to OGROMNY MINUS! 
Natomiast jeśli chodzi o sam efekt i sposób nakładania to krem jest rewelacyjny. Na prawdę! Jak sama nazwa wskazuję krem jest koloryzująco - nawilżający, no i nazwa nie kłamie. Rzeczywiście tak jest. Możemy go używać zamiast podkładu, bo świetnie rozświetli i poprawi koloryt naszej twarzy, a przede wszystkim wyrówna go. Jeśli chodzi o nawilżenie to też nie jest źle. Nawet kilka godzin po użyciu, czuję jak szyja i twarz są nawilżone. Zapach jest raczej neutralny. Jest wart swojej ceny. Polecam. 

6. ZESTAW PIERŚCIONKÓW NA PALEC "Adanna"

cena: 16,99 zł
pojemność: 3 pierścionki



No i na koniec WIELKA KLAPA! Niestety :( Zamówiłam sobie pierścionki, specjalnie przed wyjazdem do Chorwacji. W zestawie są 3 pierścionki, z czego został mi już jeden, a zamówienie odebrałam jakieś 4 godziny temu...;/ Bardzo słabe. Jeden pierścionek jest tak malutki, że nawet moja mama która ma 2 rozmiary mniejszą stopę, miała problem żeby go założyć (złoty), drugi złamał się na pół, przy pierwszej próbie wyciągnięcia go z GĄBKI!! Dobry jest tylko jeden, akurat ten który podoba mi się najbardziej, ale z drugiej strony jest trochę za duży i obawiam się, że do wyjazdu mogę go zgubić. Także nie polecam. 








Jeśli któraś z Was chciałaby sobie coś z AVONu zamówić, albo przetestować, na zasadzie otrzymania próbek. To dajcie mi znać. Możecie u mnie zamówić próbki i otrzymywać rabaty na kosmetyki. 
SPECJALNE RABATY DLA MOICH psychoBLOGEREK!

Trzymajcie e-katalog:

Zamówienia, zapytania o dostępność kosmetyków, czy o ich jakość :


mail: psychologiczneciacho@gmail.com

ZAPRASZAM. 


Recenzja: Film "mama"

Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń.
Niby ostatni dzień w pracy - dzień na urlopie - a moja (już nie) kierowniczka dała radę podnieść mi ciśnienie. Na szczęście ten oddział mam już za sobą i mam nadzieję że nigdy więcej nie będę musiała do tego wracać. Wrzucę później fajny reportaż na temat mobbingu w pracy.
Tak jak już mówiłam. Pierwszy dzień na urlopie i szczerze mówiąc dotarło do mnie takie wielkie:  CO DALEJ? Przecież muszę płacić za szkołę, telefon, mam ratę za telewizor. Na szczęście zmartwienia nie trwały długo. Wysłałam dzisiaj wiadomość do jednej z mam która szuka opiekunki do swojej 13-miesięcznej córeczki. Odpowiedź dostałam po 10 minutach. Jutro mam rozmowę więc TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI ! ;)

Na koniec w ramach odstresowania wybrałam się z moim chłopakiem do kina (jedna z naszych pasji). Szczerze mówiąc w tym momencie nie ma zbyt dużego wyboru jeśli chodzi o repertuar. Pozostał nam jedynie horror "Mama".
Nie wiem czy mogę powiedzieć coś dobrego na temat tego filmu. Źle też się nie wypowiem, bo były momenty że rzeczywiście się bałam. Lepiej zaoszczędzić te 5 dych i obejrzeć film w domu.







Ostatnio oglądałam z nią jeszcze film "wróg nr jeden". 
Generalnie chyba najlepsze na co się patrzyło i w jednym i w drugim filmie. 
Inne jej odsłony: