Zapowiedź recenzji - BIO MAQUI ULTIMAX



Po kilku recenzjach, które pojawiają się na blogu co niedzielę, zostałam poproszona o przetestowanie i zrecenzjonowanie produktów od firmy sesnsilive. Byłam zaskoczona kiedy dostałam taką propozycję, dlatego że nigdy nie brałam żadnych suplementów diety. Szczególnie takich, które powinny towarzyszyć nam przy zdrowym i aktywnym trybie życia. Jedyne suplementy jakie w życiu brałam to Bellissa <- zobacz post. Do dnia dzisiejszego nie wiedziałam jaki produkt ze strony www.sensivile.pl zostanie do mnie wysłany. Otrzymałam właśnie ten.










SENSILAB Bio MAqui Ultimax.

Produkt w 100% organiczny, który ma wspomóc w odchudzaniu, w oczyszczeniu organizmu z toksyn, który wpływa na jakość naszej energii i wytrzymałości, a przede wszystkim produkt, który odmładza i regeneruję. - Tak przynajmniej zapewnia nas producent.

Jedno opakowanie zawiera 60 tabletek. W ciągu dnia powinniśmy brać 2 kapsułki, więc jedno opakowanie starcza na miesiąc. (i dokładnie za taki okres czasu możecie spodziewać się recenzji na blogu) Cena opakowania to: 69,90zł. Nie wiem czy to dużo czy mało, ponieważ nie wiem jeszcze jaka jest skuteczność produktu.


Bio Maqui Ultimax stworzony został tylko i wyłącznie z owoców, ale z owoców nie byle jakich. Został stworzony z jagód Maqui - podobno najsilniejszy przeciwutleniacz wśród owoców. Są to owoce, które zawierają 22 razy więcej antyoksydantów niż czerwone winogrona, dużo więcej niż owoce granatu, żurawina, borówki czy jeżyny. Pamiętajmy, że antyoksydanty chronią nas np. przed chorobami raka. Zawiera również witaminy, żelazo, potas i inne minerały. Warto również dodać, że nie zawiera laktozy, glutenu. Producent poleca go również wegetarianom i weganom.

Ma pomóc w utracie wagi ciała, w utrzymaniu dobrej energii, obniża zły cholesterol i wzmacnia kości i stawy.

Czy to możliwe, że dzięki takim kapsułkom, staniemy się okazem zdrowia, i to z każdej możliwej strony. I odmłodzi i wzmocni i doda energii? Pewnie nie, ale jest to jeden z pewniejszych produktów, z jakimi do tej pory miałam do czynienia. Skład rzeczywiście nie mydli oczu:
Ingredients: organically grown Maqui berries, organic rice flour.

Czy warto ? Zobaczymy!

Recenzja na pewno pojawi się na blogu za miesiąc. Od jutra będę łykać i zobaczymy. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do pisania swoich opinii, do zadawania pytań.
Dziękuję Wam za każdy zostawiony po sobie ślad.
Obiecuję, że na każde zapytanie będę odpowiadać szczerze i jak najszybciej będę mogła.
Zapraszam do KONTAKTU. :)