Mel B czy Tiffany Rothe?

W momencie zakładania bloga tak naprawdę nie słyszałam o zbyt wielu trenerach. Wszędzie przewijała się tylko Ewa Chodakowska. Dzięki nowym zainteresowaniom poszerzyłam swoją wiedzę, szczególnie o te dwie kobiety.



Mel B (Melanie Brown) i Tiffany Rothe.

Jedna i druga inspiruje mimo tego, że są zupełnie inne.

Mel B

Kobieta zdecydowanie z bardzo silnym temperamentem. Szczera, zadowolona i bardzo silna (emocjonalnie). Na swoich filmikach trenuje zazwyczaj z kilkoma osobami, które razem z nią zmagają się ze swoimi przeciwnościami. Rzeczywiście efekty po ćwiczeniach z nią są niesamowite!



      A to mój ulubiony filmik. Jak ćwiczę z Mel B, to zazwyczaj odpalam właśnie ten trening.

10 minut treningu całego ciała.

Uwielbiam jak Mel B krzyczy: aaaa już nie mogę. Robi to właśnie w tym momencie, w którym ja! A to że ona nie przestaję motywuję mnie do tego abym również ćwiczyła dalej. Lepiej wykrzyczeć ból, niż na nim poprzestać.


Tiffany Rothe

Kobieta bardziej delikatna, niż Mel B. Ciągle uśmiechnięta, widać że ćwiczenia sprawiają jej ogromną przyjemność. Jedno co mnie czasami denerwuję podczas jej ćwiczeń, to ciągłe "przerywniki", np. po każdej serii kręcenie pupą, ale wiem, że ma to swój ukryty cel :D  Jej treningi zdecydowanie pasują do mojego charakteru. Sama kiedyś tańczyłam tańce latino, a jej treningi właśnie z takim mi się kojarzą.

                                                Mój ulubiony "treningo taniec" z Tiffany:


W internecie również pojawia się wiele zdjęć z efektami, po ćwiczeniach z Tiffany




Ogólnie jeśli miałabym wybierać, pomiędzy jedną a drugą, to.. nie wybrałabym żadnej, bo żadnej z nich nie chcę odrzucać. Najlepiej połączyć je dwie! Jest na to już gotowy sposób.


30 DNI DLA PIĘKNEGO BRZUCHA






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do pisania swoich opinii, do zadawania pytań.
Dziękuję Wam za każdy zostawiony po sobie ślad.
Obiecuję, że na każde zapytanie będę odpowiadać szczerze i jak najszybciej będę mogła.
Zapraszam do KONTAKTU. :)