Na dobry początek

ZAPRASZAM WAS NA TEGO BLOGA JEŚLI CHCECIE:
- wesprzeć mnie i pomóc sobie odnaleźć normalność w utrzymaniu dobrej wagi i w trzymaniu się diety
- poczytać o fajnych ciekawostkach, tych nie tylko psychologicznych ;P,
- sprawdzić co nowego i fajnego, wartego naszej uwagi
- podpatrzeć foty z życia innych
- spędzić fajnie czas


Jak pewnie dobrze wiecie wszystko zaczyna się od poniedziałku, a przynajmniej większość rzeczy - nowy tydzień, nowe postanowienia, DIETA! Ile razy sobie mówiłyście, od następnego poniedziałku biorę się za siebie, a ile ten plan wypalał? Przyszedł kolejny poniedziałek i co? No i trudno, zacznę od jutra, od jutra, od jutra, no ok.. zacznę od poniedziałku ;)
Dziewczyny SPOKO! Jesteśmy tylko istotami ludzkimi, które mają swoje słabości. W okół przecież tyle zachęcających, pysznych rzeczy, a na siłownie tak nam się dzisiaj nie chce.
Nic w tym złego. Mam dokładnie tak samo.
Mam nadzieję że razem może uda nam się bardziej zmobilizować.

Jednak jak pewnie zauważyłyście mamy za sobą poniedziałek i pewnie jako nie jedyna dziewczyna zaczęłam dbać, a przynajmniej bardziej zwracać uwagę na to co jem. Rano zrobiłam nawet kilka ćwiczeń rozgrzewających.
A tu kilka zdjęć z mojego pierwszego posiłku w dniu największych postanowień i zmian :

Składniki: 

- dwa białka

- jedno żółtko

- 3 łyżeczki jogurtu naturalnego lub tego z ziarnami zbóż i owocami 

( ja wybrałam ten drugi, żeby placek był trochę slodszy)

- płatki orkiszowe ( można dodać np płatki owsiane lub otręby)

Smażymy to wszystko na jednej łyżeczce oliwy z oliwek

Może nie wygląda to zbyt apetycznie, ale uwierzcie mi że był to pierwszy

 taki eksperyment w moim życiu i było to naprawdę dobre. 

W dodatku mój apetyt został zaspokojony spokojnie na 3/4 godziny.

Do takiego śniadania wybierzcie lepiej herbatę zieloną - pobudzi Wasz metabolizm i pobudzi tak samo jak kawa ( którą zazwyczaj pijemy z wielką ilością mleka i cukru)