Bieganie zimą.

Jednym z najczęściej uprawianych przez nas sportów jest bieganie. W cale się nie dziwie - ma wiele zalet! Dla początkujących biegaczy nie potrzeba wcale dużo. Wystarczy założyć dresy, zawiązać buty wyjść z domu i po prostu zacząć biec. Później tez nie trzeba zbyt wielkiego wkładu własnego. Z czasem bardziej doświadczeni biegacze inwestują w lepsze buty, czy specjalny strój do biegania i gadżety typu zegarki, tempo-mierze.

Mimo wszystko, niektórym wydaję się, że ta właśnie dyscyplina wymaga mniejszego przygotowania niż np. wyprawa na siłownię, gdzie należy się spakować, dojechać i w ogóle. Nic bardziej mylnego! Do biegania musimy przygotować się tak samo dobrze jak i do wyprawy na siłownię czy na basen.
Ale jak to odpowiednio zrobić?



Biegacze dzielą się podobno na pół. Na tych którzy zaczęli biegać latem i na tych , którzy zaczynają biegać zimą. Ci pierwsi narzekają zimą, że im za zimno, tym drugim z kolei, ciężko biegać podczas upałów letnich. Jednak nie to jest największym problemem, bo do tego z czasem można się przyzwyczaić.

JA swoją przygodę z bieganiem rozpoczęłam, trochę na opak, bo rozpoczęłam od zakupu butów do biegania. Jednak jest to bardzo słuszne podejście. Wielu z nas myśli, że na początku można wyskoczyć na jogging nawet w zwykłych trampkach. Szkoda, że nie myślimy o naszych stopach, o kolanach. Nierozgrzane mogą nabawić się wielu kontuzji, które z czasem dadzą się nam we znaki.



Tak więc warto zacząć nasze przygotowania od zakupu butów. Zimą nawierzchnia jest wiadomo - mokra, śliska i nierówna. W związku z tym buty powinny być odpowiednie do takich warunków.

O to kilka propozycji butów odpowiednich na zimową nawierzchnie. Takie podeszwy zwiększają przyczepność.



Kiedy już wybierzemy buty musimy zadbać również o odpowiednią odzież. Czyli jak biegać aby biegać i nie zamarznąć?

"Ubranie na cebulkę" niesie ze sobą dobro nie tylko u małych dzieci. U nas dorosłych - a zwłaszcza u nas, dorosłych biegaczy ta zasada jest równie przydatna. Ubierając się do biegania musimy pamiętać o kilku warstwach:

1. ODDYCHALNOŚĆ
2. IZOLACJA
3. OCHRONA


Musimy pamiętać, że w te zimniejsze dni, nasz organizm dłużej będzie się przyzwyczajał i dostosowywał do różnicy temperatur. W związku z tym na początku potrzebna będzie większa ilość biegów, ale na krótsze dystanse. Każdego dnia powinno się zwiększać dystans, ale nie drastycznie. Dajmy naszemu organizmowi przyzwyczaić się.

Mam nadzieję, że bieganie zimą stanie się również i moim hobby, albo przynajmniej przyzwyczajeniem. Już wyobrażam sobie jak wychodzę z domu przy -10 stopniach. ( hehe )

Być może te zestawy ubrań mnie zmobilizują.

A to dla mnie zestaw idealny na zimę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do pisania swoich opinii, do zadawania pytań.
Dziękuję Wam za każdy zostawiony po sobie ślad.
Obiecuję, że na każde zapytanie będę odpowiadać szczerze i jak najszybciej będę mogła.
Zapraszam do KONTAKTU. :)